Podstawowym podzespołem turbosprężarki jest turbina, która często nazywana jest ,,częścią gorącą”. Odpowiada ona za napędzanie systemu turbodoładowania. Tego typu rozwiązanie jest powszechnie stosowane w samochodach osobowych. Należy pamiętać, że na budowę turbosprężarki składa się sprężarka, turbina, a także wałek turbosprężarki.
Jak działa turbina w samochodzie?
Wiele osób zastanawia się, w jaki sposób pracuje turbosprężarka. Zasada działania tego elementu jest dość prosta. Wszelkie spaliny wychodzące przez kolektor wylotowy jednostki napędowej prowadzone są na łopatki, które znajdują się na wałku turbosprężarki wirnika turbiny – zostają w ten sposób wprawione w ruch. Należy pamiętać, że połączony wałkiem drugi wirnik znajduje się w sprężarce – napędzany jest poprzez użycie turbiny, która kompresuje się i wtłacza powietrze do komory spalania silnika. Nierzadko pomiędzy sprężarką a silnikiem powietrze prowadzone jest przez intercooler – jest to chłodnica międzystopniowa, która służy tylko do chłodzenia sprężone powietrza. Zbyt wysoka temperatura może przyczynić się do nieco gorszej sprawności napełniania cylindra.
Turbina w aucie
Popularne turbo to często zagadka dla zwykłych kierowców. Wiele osób zastanawia się, jak działa turbina. Gdy silnik spala mieszankę, to powstają wtedy gazy wylotowe. W ten sposób spaliny, które wylatują z kolektora wydechowego będą napędzać łopatki turbiny. Warto podkreślić, że współczesne auta wyposażone w turbo, są w taki sposób skonstruowane, żebyśmy nie słyszeli pracy zaworów upustowych. Będzie to oznaczało, iż nie usłyszymy charakterystycznego dźwięku, który znany jest z na przykład filmów Szybcy i Wściekli. Trzeba też zwrócić uwagę na fakt, że zawory są ustawione w taki sposób, żeby w trakcie normalnej jazdy pozostawały cały czas zamknięte – w ten sposób zmniejsza się turbo lag. Należy pamiętać przy tym, że lekko sprężone powietrze ciągle czeka w systemie, jednakże w przypadku dynamicznej jazdy, automatycznie otwiera się, żeby regulować nadmiar powietrza. Warto pamiętać o tym, że chłodna strona turbiny także generuje ciepło. Jeżeli ściskamy molekuły powietrza do siebie, to zwiększa się ich tarcie o siebie. Działa to tak, jakbyśmy ścisnęli dłonie i zaczęli je o siebie pocierać. Trzeba też wspomnieć o tym, że tarcza wytwarza ciepło oraz powietrze – dodatkowo się nagrzewa. Im cieplejsze będzie powietrze, tym bardziej spadnie jego gęstość. Jeżeli spada gęstość, to także i osiągi silnika zarazem zmaleją – a tego chyba nikt nie chce.
